• Odpowiedz: Woda źródlana Żywiec Zdrój - opinie

    Temat poświęcony polskiej wodzie źródlanej Żywiec Zdrój. Występuje w butelkach PET w pojemnościach 5l 1,5l , 700 ml SPORTS CAP i 500 ml.

    Jak dla mnie jedna z lepszych wód, którą można kupić w każdym sklepie. W smaku jest neutralna, cenowo też nie wygląda źle. Jest to woda, którą kupuje i pije z całą rodziną. Wodę kupujemy online z hurtowni spozywczej 

  • Odpowiedz: Woda źródlana Żywiec Zdrój - opinie

    Temat poświęcony polskiej wodzie źródlanej Żywiec Zdrój. Występuje w butelkach PET w pojemnościach 5l 1,5l , 700 ml SPORTS CAP i 500 ml.

    Ja lubię co jakiś czas zmieniać wodę, tak dla odmiany. Obecnie piję Piwniczankę i muszę przyznać, że mi smakuje, a przede wszystkim z tego, co wyczytałam z etykiety ma bardzo dobry skład minerałów.  Przy moim niedoborze wapnia ta woda jest mi jak najbardziej wskazana.

  • Odpowiedz: Królowa wód mineralnych - woda San Pellegrino

    Wysokiej jakości mineralna woda naturalnie gazowana, San Pellegrino, króluje na rynku już od 1899 roku. Od wielu lat cieszy się uznaniem na skalę międzynarodową ze względu na wyjątkowy smak i właściwości prozdrowotne.

    Woda jest wydobywana ze źródeł znajdujących się w Val Brembana w dzielnicy San Pellegrino Terme, u podnóża włoskich Alp w pobliżu Bergamo (Lombardia). To właśnie stamtąd pochodzi jej wyjątkowy smak i bogactwo składników mineralnych.

    Zamknięta w eleganckiej, szklanej butelce trafia w nienaruszonej formie do naszych domów, restauracji i na ekskluzywne przyjęcia. Każdego dnia fabrykę opuszcza 50 000 butelek. Napój idealnie komponuje się z potrawami bardzo aromatycznymi, które w smaku są wyraziste i głębokie oraz pasuje do mocnego wina bogatego w garbniki.

    źródło: www.wody-mineralne.com.pl

    Jedna z moich ulubionych wód :)
  • Odpowiedz: Wyśmienity makowiec w wersji dla insulinoopornych

    Dziś podzielę się przepisem na obowiązkowy makowiec świąteczny, ale  w wersji dla insulinoopornych tj. bez cukru i mąki. Sprawdzony, coś dla koneserów dobrego smaku. Przepis zaczerpnięty z internetu.

    Składniki:

        1 i 1/2 szklanki maku
        50 g oleju kokosowego extra vergine
        2 banany
        2 łyżki soku z cytryny
        3 łyżki wiórków kokosowych
        3 łyżki mielonych migdałów
        1/2 szklanki rodzynek
        3/4 szklanki wiśni (dowolnych, z syropu, nalewki, z kompotu)
        50 g ciemnej czekolady
        2 łyżki likieru migdałowego amaretto + 2 łyżki likieru pomarańczowego (lub po pół łyżeczki aromatu pomarańczowego i migdałowego)

    Wykonanie:

        Suchy mak wsypać do garnka, wlać 2 szklanki wrzącej wody i gotować pod przykryciem przez około 15 minut, aż cały płyn będzie wchłonięty, w razie potrzeby odparować.
        Następnie zmielić dwukrotnie w maszynce do mielenia mięsa z sitkiem o małych oczkach. Można też zmielić mak w termomiksie lub w melakserze, ostatecznie dokładnie i długo miksować ręcznym blenderem. Można też użyć gotowej masy makowej.
        Do zmielonego maku lub masy makowej dodać miękki olej kokosowy i wymieszać. Obrane banany skropić sokiem z cytryny i rozgnieść widelcem lub zgrubnie zmiksować blenderem na puree, wymieszać z makiem lub masą.
        Dodać wiórki kokosowe i mielone migdały oraz rodzynki, wiśnie, startą lub drobno posiekaną czekoladę i likiery. Wszystko wymieszać. Masę spróbować i dosłodzić (miodem, ksylitolem, lub erytrolem).
        Dno tortownicy o średnicy ok. 22 – 24 cm wyłożyć papierem, zapiąć obręcz wypuszczając papier na zewnątrz. Wyłożyć masę i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C.
        Piec przez ok. 40 minut do suchego patyczka aż makowiec będzie sztywny. Ostudzić i odstawić na noc bez przykrycia w temp. pokojowej.

    Propozycja  polewy:

        Cukier puder lub polewa czekoladowa (50 g czekolady deserowej połamać na kosteczki i rozpuszczać razem z 50 ml mleka kokosowego cały czas mieszając)
        lub polewa karmelowa na mleku kokosowym: 1/4 szklanki cukru wsypać do garnka, rozprowadzić po całej powierzchi i podgrzewać bez mieszania aż się rozpuści i będzie mocno brązowy, zacznie się też dymić. Wlać 150 ml mleka kokosowego i gotować aż skarmelizowany cukier się rozpuści, w międzyczasie cały czas mieszając. Pogotować ok. 5 minut. Na koniec dodać uprażone 50 g orzechów np. ziemne, pekan, włoskie. Przed użyciem masę ostudzić.
     

    Bardzo fajny, czytelny przepis :)